Znajomy napisał ostatnio w swoim zbiorze
opowieści coachingowych: „Mogę podać ci jabłko, ale nie mogę go za ciebie
zjeść. Mogę napisać dla ciebie opowiadanie, ale nie mogę za ciebie go
zrozumieć...” .
Wspaniałe porównanie, moim zdaniem.
Jak często zdarza nam się bezmyślnie przeskakiwać
jednego ciekawego tematu na kolejny, bez zgłębiania żadnego z nich? Nie raz
klikamy kolejne artykuły w internecie, czy czytamy w prasie ciekawe teksty bez
głębszego zastanowienia nad nimi. A czy kiedykolwiek zatrzymujemy się nad
podaną wiedzą na tyle, aby przemyśleć jak wdrożyć ją w życie. Zastanowiłam się
nad swoimi doświadczeniami w tym zakresie. Zauważyłam, że w moim otoczeniu jest
sporo osób, którym uzbierał mi się całkiem spory koszyk jabłek stojący tuż obok
nich. Niemalże przewracają się już o niego każdego dnia i jabłka zaczynają się wysypywać
a oni potykają się o nie raz za razem. Niektóre z nich nadgryzają łapczywie i
porzucają, albo robią ze dwa czy trzy potężne kęsy i zostawiają „niby ogryzek”
pełen jeszcze soczystego miąższu. Najczęściej jest tak, że żadnego z podanych im
jabłek nie zjadają do końca. Czasami
jabłka to pomysły, idee, czasem rzeczy do zrobienia, a czasem przekładane
spotkania.
Sama niejednokrotnie nie jestem w stanie skorzystać
z każdego owocu wpadającego w mój kosz. I chociaż patrzę czasem na wielkie, czerwone, soczyste jabłko
i ślinka mi cieknie, gdy je widzę, czuje, że mam ogromną ochotę, aby wpałaszować
je z największym apetytem tu i teraz, to nie wiedzieć czemu odkładam zadany
temat na tak długo, że jabłko zwyczajnie się psuje i gnije, aż do momentu gdy
nie da się go już wykorzystać.
Zajrzałam dziś w mój koszyk jabłek inspiracji i
zaczęłam je uważnie oglądać. Posegregowała je i sprawdziłam które nie nadają
się już nawet na szarlotkę, bo zwlekałam zbyt długo, a które wręcz przeciwnie
odczekały swoje i z zielonych i kwaśnych, dojrzały do postaci najsłodszej, abym
mogła przejść do konsumpcji.
Po takiej wstępnej segregacji tematów wiem już
od czego zacząć i na które jabłka mam największą ochotę. Uczta od dziś! A koszyk czeka na nowe pomysły!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz